Obowiązkowa znajomość języka

france3Planując wyjazd do pracy do Republiki Francuskiej warto wiedzieć, że nawet wśród pracowników tymczasowych wymagana tam jest znajomość języka francuskiego. Nie musi to być perfekcyjna wiedza, jednak pewne minimum jest wymagane. Wiąże się to nie tylko z brakiem znajomości innych języków przez Francuzów, ale także i ich pewnym przysłowiowym szowinizmem kulturowym, który nakazuje znajomość języka, który jeszcze do dziś jest podstawowym językiem na przykład szeroko pojętej dyplomacji. Nikogo więc nie może dziwić fakt iż na ogłoszeniach typu praca we Francji niemal zawsze stawiany jest warunek konieczności posiadania przynajmniej w stopniu komunikatywnym wiedzy o języku francuskim. Umiejętność posługiwania się tym językiem na pewno w pozytywny sposób wpłynie na cała pracę, w tym przede wszystkim na ostateczne wynagrodzenie. Osobiście mogę dać przykład, że ja osoba, która nie miała wcześniej zbyt dużo wiedzy na temat budownictwa, zatrudniłem się we Francji jako pomocnik podczas budowy hotelu, i po pół roku dzięki praktycznej nauce awansowałem na stanowisko samodzielnego specjalisty. Pomogło mi w tym znajomość języka, która co prawda przed wyjazdem była bardzo podstawowa, jednak wraz z nauką zawodu, doskonaliłem też i swój francuski, a zwłaszcza pojęcia budowlane. Doszło do tego, że część nazw własnych na przykład niektórych specjalistycznych narządzi nie znałem nawet w języku polskim, natomiast doskonale wiedziałem jak na nie mówi się we Francji.

Schemat pracy we Francji

france2Planując rozpoczęcie pracy we Francji należy z góry wiedzieć, że w kraju tym panuje zupełnie inny system godzinowy niż na przykład w Polsce. Po pierwsze w środku dnia jest przerwa obiadowa tutaj nazywana midi, czyli południe. Trwa ona godzinę, która nie jest wliczana w czas pracy, jednak jest ona związana z dniem pracownika, to znaczy jest on wtedy również objęty ubezpieczeniem i ma prawa przebywać na miejscu pracy. Może dla kogoś jest to mało ważne, ale w przypadku gdyby komuś coś się stało w tym czasie, to dostanie odszkodowanie z zakresu dojazdu lub powrotu na miejsce pracy lub pobytu na miejscu pracy. Warto także zaznaczyć, że ilość godzin pracy w tygodniu wynosi w tym kraju trzydzieści sześć godzin, co daje cztery dni pracy po osiem godzin i jeden dzień pracy 4 godziny. Zazwyczaj wygląda to tak, że pracuje się w piątek do południa, a od tego momentu dla Francuzów zaczyna się wolny weekend. W związku z tym praca we Francji jest lepiej płatna, gdyż nasz czterdziestogodzinny tydzień zamienia się na mniejszy, a w przypadku gdyby trzeba było by pracować więcej, wówczas już od godziny dwunastej w piątek miało by się liczone nadgodziny, które zazwyczaj wynoszą sto pięćdziesiąt procent podstawowej pensji. W niedzielę w tym kraju nie pracuje się wcale, choć oczywiście są od tego wyjątki. Ciekawostka jest także fakt iż miesiąc sierpień jest dla większości firm czasem wolnym od pracy, i wówczas większość pracowników jedzie na urlopy.

Francja pełna regionów

france1Francja jest jak na europejską skalę dość duża i bardzo różnorodna, zwłaszcza pod względem kulturowym, ale także i klimatycznym. Jeżeli interesuje kogoś praca we Francji, powinien on w ewentualnej aplikacji na jakieś stanowisko, uwzględnić miejsce w którym się ono znajduje. Przykładowo na należącej do Francji Korsyce jest wybitnie śródziemnomorski klimat, który sprawia, że w lecie prace na przykład budowlane są uciążliwe i wykonuje się je głównie wieczorami lub wczesnym rankiem. Natomiast w części północnej lub alpejskiej, jest niemal dokładnie na odwrót i zimą warunki są na tyle uciążliwe, że większość placów budów stoi po prostu pusta. Oczywiście w innych branżach jest to zupełnie inaczej, jednak należy pamiętać, że Korsyka jest całkowicie odmienna od na przykład północnego regionu Nord Pas de Calais. Z autopsji mogę także powiedzieć, że poza klimatem są między tymi regionami dość duże różnice językowe. Przytrafiła mi się kiedyś dość ciekawa przygoda, związana właśnie z nieznajomością tych subtelnych różnić. Otóż wcześniej pracowałem na południu, gdzie słowo beau, oznaczające w literackim języku francuskim błoto, oznaczało wszelkiego rodzaju substancje podobne do błota, jak kleje cementowe czy fugi dla glazury. Po pewnym czasie na tyle się do tego słowa przyzwyczaiłem, że pomimo iż klej, zaprawa, czy fuga maja swoje osobne nazwy, tak jak wszyscy nazywałem je po prostu błotem. Po skończonym kontrakcie na południu, przyszło mi pracować na północy, gdzie nieświadom używałem tego słowa. Mina osoby u której pracowałem na moje stwierdzenie że ściany obrzucę błotem była jednoznaczna, choć zarówno on jak i ja zorientowaliśmy się z niedociągnięć i różnic w gwarach.

1 8 9 10