Północna Alzacja pełna Polaków
Wissembourg to niewielkie miasteczko lezące na północy Alzacji, francuskiego regionu, który graniczy przez rzekę Ren z Niemcami. Pomimo tego że mieszka w nim niecałe dziesięć tysięcy ludzi, jest ono największym miastem na północ od Hagenau. W mieście bardzo dobrze rozwinięty jest przemysł, głównie chemiczny i spożywczy. Dzięki inwestycjom Unii Europejskiej w tym transgranicznym, historycznym mieście powstała strefa ekonomiczna w której swoje fabryki maja największe firmy z branży opakowań, nawozów i tym podobnych. Liczba mieszkańców okazała się jednak niezbyt duża, a niekształcący w pobliżu Niemcy nie chcieli pracować po francuskiej stronie, w związku z czym oparto się na pracownikach z Polski. Sytuacja taka sprawiła, że miasto to, którym kiedyś władał polski król Stanisław Leszczyński, ponownie staje się polska kolonią w Alzacji. Dla osób szukających pracy we Francji, miejsce to może być także dodatkowo atrakcyjne, gdyż znajduje się najbliżej naszego kraju. Na Górny Śląska, skąd najwięcej osób tu przyjechało jest około tysiąca kilometrów. Wissemborg to także miasto posiadające dużą ilość zabytków oraz innych atrakcji. Miejska starówka niemal żywcem przenosi nas w czasy średniowiecza, pobliskie zamki oferują atrakcje nie tylko dla dorosłych ale także i dla dzieci. Warto zaznaczyć, że północna granica miasta jest przy okazji granicą państwa, w związku z czym do czasów powstania Unii Europejskiej większość mieszkańców żyła z przemytu, co także miało swój pozytywny wpływ na miasto.
Zdecydowana czym bliżej domu tym więcej Polaków chce pracować.
Jest to dość widoczne, że praca we francji jest lepsza niż praca w Niemczech.