Dawne wspomnienia
Kiedy studiowałem byłem we Francji na wymianie studenckiej. Z nostalgią wspominam ten rok, kiedy wydawało mi się, że jest ciężko. Dzięki wyjazdowi na studia podszkoliłem język francuski oraz poznałem mnóstwo wartościowych osób, a także zaznajomiłem się z lokalna kulturą. Dziś po latach kto by pomyślał że będę rozważał wyjazd do Francji za pracą. Niestety w Polsce nie wszystko ułożyło się tak jak sobie planowałem i wymarzyłem. Najpierw problemy zdrowotne potem bankructwo firmy, z czasem bezrobocie. Z oku na rok musiałem obniżać wymagania w stosunku do prac jakie znajdywałem i szukałem. Dziś stoję przed koniecznością wyjazdu zagranicznego. Wcale mi ta propozycja nie pasuje do życiowego planu ale cóż, jakoś muszę spłacić długi i podreperować budżet. Być może zostanę we Francji, nie mówię nie, jeśli tylko mi się powiedzie i uda to nic mnie nie trzyma w Polsce poza komornikiem. Kiedy mieszkałem we Francji stanowczo przeczyłem jakobym mógł wrócić do Francji na dłużej. Było świetnie ale i ciężko. Nie zachwyciła mnie Francja, nie byłem z tego wyjazdu zanadto zadowolony. Owszem była to świetna szkoła życia i tego tez spodziewam się po pracy we Francji. Z pewnością się wiele nauczę i wiele doświadczeń doznam, czy będą one pozytywne zależy od wielu czynników i okoliczności a także mojego nastawienia, stąd też staram się myśleć pozytywnie. Póki co odświeżyłem mój francuski, który wreszcie mi się na coś przyda.