Znasz francuski, masz przewagę

france14Znajomość języków obcych nie jest już obecnie wyróżnikiem, większość młodego pokolenia w sposób naturalny i standardowy uczy się co najmniej angielskiego ale coraz częściej poza nim kilku innych języków. Wciąż jednak to angielski i niemiecki przodują wśród Polaków, tymczasem znając francuski zyskuje się przewagę tak na polskim rynku jak i europejskim. Prócz ofert z zagranicy niekoniecznie możemy wybrać ofertę z Francji ale również z Belgii, a także krajów nie francuskojęzycznych, które poszukują pracowników władających francuskim. Nawet jeśli twoja znajomość francuskiego nie wykracza poza poziom komunikatywny łatwiej będzie ci znaleźć prace we Francji niżeli komuś kto nie włada żadnym językiem lub zna tylko angielski. Pracodawcy francuscy doceniają umiejętności polskich pracowników również z zakresu komunikacji, nie trzeba podkreślać iż wola tych, z którymi bez problemu się dogadają. Należy wziąć pod uwagę, iż Polak nie mówiący po francusku nie jest konkurencyjny z Arabem, który po francusku mówi biegle. Tym samym zyskujemy nie tylko w Polsce wyprzedzając kolejkę chętnych do pracy we Francji ale także kolejkę emigrantów chcących podjąć zatrudnienie na terytorium francuskim. Francuski nie należy do języków trudnych, chociaż do łatwych także trudno go zaliczyć, niemniej dla chcącego nic trudnego, podstaw języka można nauczyć się w kilka miesięcy. Przebywając w środowisku Francuzów, jak również arabskich emigrantów mówiących po francusku łatwo jest udoskonalić swoje umiejętności językowe, co jest wartością dodaną pracy we Francji.

Przygoda z szampanem.

france12Francuzi są bardzo miłym i przyjacielskim narodem, który uważa polaków za ludzi solidnych, pracowitych choć obdarzonych dość dużą dawką ekstrawagancji. Ta ostatnie cecha nie jest do końca negatywna, a w wielu wypadkach jest dla nas swego rodzaju ratunkiem. Kiedyś pojechałam na kontrakt we Francji, a konkretnie na należącą do tego kraju wyspę na Morzu Śródziemnym czyli Korsykę. Pracowałem tam przy budowie hotelu dość dużej światowej sieci, jednocześnie jednak mój francuski pracodawca budował sobie nową siedzibę, przy której pracowaliśmy dodatkowo. Po wybudowaniu i przeprowadzce firmy na nowe miejsce, zrobiono mały bankiet dla pracowników tego przedsiębiorstwa. Zaproszono także mnie i grupę Polaków pracujących w tej firmie. Szef ugościł wszystkich oczywiście szampanem, z tym że nie było to zwykłe wino musujące tylko oryginalny szampan marki Moet. Niestety dzień pracy, w dodatku bardzo słoneczny dzień spowodował, że alkohol w tym trunku dość szybko przysłowiowo uderzył nam do głowy. W związku z tym, że zostaliśmy na tą imprezę zaproszeni jako grupa narodowa, zrzuciliśmy się tez na prezent dla szefa w postaci polskiej wódki, którą otrzymał on od nas na początku bankietu. Po wypiciu przez nas szampana, zaczęliśmy namawiając go by skosztował tej wódki. Niestety dla naszego francuskiego szefa, butelka została otwarta, a on nie miał „przysłowiowej mocnej głowy” i po kilku kieliszkach naszego alkoholu w połączeniu z szampanem rozłożył się całkowicie. Następnego dnia pozytywnie stwierdził, że Polacy mają iście hulaszczą duszę, gdyż nam nic nie było.

Dzień pracy na budowie

france10Jak wygląda typowy dzień pracy na budowie we Francji? Można powiedzieć że obecnie znacznie się różni od pracy w Polsce, co jest między innymi dowodem na to, że tutejsze wynagrodzenie na przykład pomocnika glazurnika, pozwala na zakup sportowego motoru znanej niemieckiej firmy. W Polsce, w związku z niskim wynagrodzeniem nikomu nie zależy na pracy i jest ona wykonywana byle jak, co nie znaczy żeby była robiona szybko. Plany budowy w Polsce są chyba tylko ogólnym zarysem tego co powstaje. We Francji natomiast dzień pracy zaczyna się od porannego spotkania z szefem, który rozdziela praca jaką osoba powinna wykonać w czasie swojego dnia pracy. Mogę tu śmiało zaznaczyć, że nigdy nie jest ona zbyt wygórowana i pozwala czasowo na to by dobrze ją wykonać. Warto jednak zaznaczyć, że w drodze do pracy każdy pracownik zatrzymuje się na kawę i słynny francuski rogalik, co jest zwyczajem przyjętym przez każdego. Sama praca we Francji na budowie opiera się na dokładności. Lepiej poświecić więcej czasu na wykonie jakiś czynności, niż zrobić ją źle. W zasadzie nie spotkałem się nigdy z reprymendą, że coś jest za długo robione, natomiast w sprawie złego wykonania szef może nie być miły, a co najważniejsze koszty napraw można ponieść z własnej kieszeni. O godzinie dwunastej w południe następuje godzinna, lub półgodzinna przerwa w pracy, w czasie której Francuzi spożywają na prawe syte obiady. Wino do takiego obiadu jest czymś naturalnym, a co dla nas Polaków często wiąże się z pewnym szokiem.

1 3 4 5