Kameralne miejsce pracy

francja1Praca w Polsce dla wielu osób nie jest atrakcyjna finansowo, co za tym idzie jest to powód dominujący w decyzji o wyjeździe. Wyjeżdżając z Polski warto jest znaleźć odpowiednie miejsce do pracy. Jeżeli cenimy sobie zgiełk miast i nastawieni jesteśmy na maksymalizacje zarobku to duże miasta są odpowiednim dresem. Jeżeli jednak chcemy robić to co umiemy i lubimy, niekoniecznie chcemy zarobić jak najwięcej, bowiem ważniejsze są dla nas warunki pracy, zamieszkania to prowincjonalne firmy bywają o wiele bardziej odpowiednimi. Pracodawcy francuscy podchodzą do polskich pracowników z dużą empatią. Wyjazd do Francji to nie tylko praca w Paryżu, czy Nicei, Lyonie, ale również na prowincji. Otrzymałam propozycje pracy prawie sto kilometrów od Grenoble, w niewielkiej miejscowości turystycznej, raczej stylizowanej na kurort. Zamiast pracy w wielkim molochu, ośrodku wypoczynkowym zdobyłam zatrudnienie w kameralnym pensjonacie w stylu francuskim. Odpowiadam za czystość i przytulność tego miejsca. Gośćmi pensjonatu s głównie Francuzi, nie tak jak bywa to w ośrodkach sieciowych. Cenie sobie te pracę bowiem dzięki niej jestem bardzo blisko francuskiej kultury, wiele mogłam się nauczyć. Atmosfera w pracy jest bardzo domowa, jestem doceniana i wynagradzana. Mam porównanie z pracą pokojówki w sieciowym hotelu, gdzie pojedynczy pracownik był nikim, nie był nikomu znany i stanowił zaledwie jeden trybik machiny. Tutaj jestem zupełnie inaczej traktowana przez pracodawcę, którego znam ja, jak i on zn mnie. Dodatkowy plusem pensjonatu jest możliwość zakwaterowania na jego terenie i korzystanie z dobrodziejstw takich jak swojskie jaja, mleko itp.

Francuski i Francja

francja4Odkąd zaczęłam myśleć o wyjeździe z Polski zaczęłam inwestować w naukę języków obcych. Czasy, kiedy francuscy pracodawcy nie zwracali uwagi na to czy pracownik z Polski mówi, bądź nie mówi po francusku już minęły. Zbyt wiele osób znających francuski jest gotowych do pracy we Francji, tym samym firmy wybrzydzają i wybierają tych kandydatów, z którymi bez trudu mogą się porozumieć w ojczystym języku. Oczywiście w przypadku rzadkich specjalistów jest nieco inaczej, wówczas sam angielski jako język komunikacji wystarcza. W pracach w których samych Francuzów i imigrantów jest chętnych wielu na jedno miejsce Polacy bez znajomości francuskiego mają mizerne szanse na zatrudnienie. Postanowiłam nauczyć się chociażby podstaw francuskiego, na tyle na ile jestem w stanie sama i bez ponoszenia kosztów. W sieci znalazłam szereg serwisów pomagających w nauce francuskiego. Do tematu podeszłam dość poważnie i ambitnie. Po kilku miesiącach zaczęłam aplikować na oferty pracy we Francji. Prace znalazłam po kilku tygodniach, mimo iż wydawało mi się, ze bezie to od razu, w końcu taka ilość ofert jest dostępna od ręki. Jak siew praktyce okazało inwestycja w naukę języka była bardzo przydatna. Co prawda mój francuski nie jest idealny, nawet daleko mu do komunikatywnego, to jednak radzę sobie całkiem dobrze w sytuacjach dnia codziennego, było mi znacznie prościej się zaaklimatyzować w nowym miejscu, mając już pewne podstawy językowe. Dodatkowym plusem jest znajomość angielskiego, który jest swego rodzaju kołem ratunkowym dodającym mi odwagi i pewności siebie na obczyźnie.

Francja przyciągająca pracowników z Polski

francja3Francja przyciągała od zawsze pracowników z naszego kraju Obecnie także sytuacja gospodarcza w Polsce sprawia, że wyjechało od nas wiele milionów ludzi z czego znaczna część przybyła właśnie do Francji. W tym kraju można znaleźć zatrudnienie w zasadzie w każdej branży od rolnika zaczynając, a na naukowcu kończąc. Jeżeli chodzi o zarobki to praca we Francji jest bardzo dobrze płatna. Zazwyczaj pensja jest tu pięciokrotnie wyższa niż w Polsce, a do tego należy zauważyć, że zabezpieczenia socjalne pozwalają na psychiczny spokój. Dla nasz Polaków bardzo ważne jest to, że francuscy pracodawcy wywiązują się z umów jakie podpisują z nami. Powoduje to, że wszelkie nadgodziny są normalnie płatne, czyli o określony procent większa jest stawka godzinowa niż w standardowym dniu. I tak praca ponad zwykłą dniówkę wiąże się z wypłatą sto pięćdziesięciu procentową wyższą, podobnie jest w przypadku soboty. Natomiast praca w niedzielę i święta daje aż dwieście procent klasycznej sumy. Są to sumy bardzo wysokie, zwłaszcza gdy przymnie się, że tydzień pracy we Francji wynosi trzydzieści sześć godzin. Jadąc do tego kraju, warto brać pod uwagę zatrudnienie na lokalnych, francuskich zasadach, gdyż duża część naszych rodaków jest tam zatrudniona jako tymczasowi pracownicy polskich agencji pracy. Nie jest to zbyt opłacalne, chyba że ktoś chce pracować niezbyt długo w danym miejscu i traktuje to raczej jako formę dorobienia lub znalezienia kontaktów w tym dużym kraju. We Francji jest możliwość zatrudnienia poprzez system tak zwanej pracy tymczasowej.

Instytucje europejskie w Strasbourgu

france37Praca w instytucjach europejskich nie musi wcale odbywać się w belgijskiej stolicy Brukseli. Stalica Alzacji miasto Strasbourg także mieści instytucje unijne w tym Parlament Europejski oraz Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Poza tym w mieście funkcjonuje zgromadzenie parlamentarne Rady Europy, czyli organizacji szerszej niż Unia Europejska. Taka sytuacja sprawia że praca w Strasbourgu dla osób zajmujących się integracją jest dość licznie oferowana. Do tego należy doliczyć, wszelkie firmy i przedsiębiorstwa obsługujące tych urzędników, które także muszą zatrudniać pracowników. Podejmując się pracy w instytucjach unijnych należy perfekcyjnie znać przynajmniej dwa języki unijne poza swoim rodzimym. W przypadku pracy w tym mieście w rachubę wchodzą w zasadzie francuski i niemiecki. Osoba która zna te dwa jakże rożne od siebie języki, na pewno także chociażby w stopniu komunikatywnym zna angielski, za pomocą którego mogłaby się porozumieć nie tylko z mieszkańcami wysp brytyjskich, którzy z założenia nie znają innych języków, ale także i z osobami z tak zwanych małych krajów. Warto także zaznaczyć, że pracowników unijnych obowiązuje miejscowe prawo pracy, w związku z czym we Francji osoba taka ma do przepracowania tylko trzydzieści sześć godzin w przeciwieństwie do czterdziestu godzin w Brukseli. Także i system podatkowy jest inny w tych krajach Wynika z tego ze przykładowo asystent z Brukseli Posła do Parlamentu Europejskiego zarabia więcej niż jego odpowiednik w Strasbourgu, choć tak naprawdę są to niewielkie różnice.

1 2