W przemyśle tez jest potrzebny język francuski.

windykator5Francja jest jedną ze światowych potęg motoryzacyjnych, wie o tym w zasadzie każdy, nie tylko znawca tej branż. Postronnym ludziom francuskie samochody kojarzą się głównie z pojazdami osobowymi, jednak produkuje się tam także auta specjalistyczne i ciężarowe. Nie można także nie zapomnieć o przemyśle zbrojeniowym, który jest pośrednio związany z samochodami. Dla wielu naszych specjalistów oferowana jest właśnie praca we Francji w przemyśle związanym z motoryzacją. Nie można jednak także nie zauważyć, że i osoby niewykwalifikowane, ale gotowe do ciężkiej pracy także są mile widziani. Pomimo że we Francji jest sporo imigrantów to jednak ich chęć do pracy jest niewielka, zwłaszcza w drugim pokoleniu. Mówiąc krótko chcą oni tylko otrzymywać zasiłki a nie podejmować pracy. Przemysł we Francji jest usytuowany w większości na północy, i wschodzie, choć oczywiście są wyjątki od tego jak chociażby Lyon czy Saint Etienne, które leżą w części centralnej. Saint Etienne to miasto partnerskie Katowic. Ich długoletnia współpraca przyczyniła się nie tylko do rozwoju kulturowego ale także i gospodarczego. Duża ilość przedsiębiorców z tego miasta ma inwestycje na Śląsku. Ostatnio jednak ta współpraca troszkę zanika, zwłaszcza gospodarcza, gdyż Katowice nie mają żadnej gospodarki poza administracją. Wracając jednak do tematu Francji to dość ważnym elementem jest także znajomość języka. W zasadzie wystarczy znać podstawy, na tyle by móc się dogadać z pracodawcą lub kolega z pracy. Nie jest to ciężki język, gdyż w naszym jest sporo francuskich naleciałości.

Nie tylko dla hydraulika

france5Praca we Francji jest dostępna w szczególności dla fachowców. Już naście lat temu reklamowano polskiego hydraulika we Francji a dziś hydraulicy są jeszcze chętniej przyjmowani niż wówczas. Brak wykształconej zawodowo kadry sprawia, że francuskie firmy przyjmują z Polski setki, wręcz tysiące rzemieślników tak na stałe, do pracy ciągłej jak i na potrzeby konkretnej inwestycji, pojedynczy kontakt. Im rzadsza profesja tym szanse na zatrudnienie nawet bez znajomości francuskiego większe. Co więcej niespotykani fachowcy mogą liczyć również na wyższe pensje, nie rzadko wyższe niż pracownicy umysłowi po studiach i z dużym doświadczeniem zawodowym. Rzemiosło bezwzględnie jest w cenie. Fakt, iż Francja potrzebuje techników, informatyków, jednak równie wielu potrzebuje szklarzy, ślusarzy, stolarzy czy hydraulików. Polscy pracownicy cieszą się we Francji pozytywną opinią za elastyczność w pracy, różnorodne umiejętności a także gotowość do pracy, solidność. Na tle rzeszy imigrantów we Francji Polacy są najbardziej cenieni i chętnie przyjmowani również na stałe do pracy. Wyjechać z kraju można na kilka sposobów. Najpewniejszym i najbezpieczniejszym na początek jest praca za pośrednictwem agencji pracy z Polski. Alternatywą jest praca znaleziona w sieci, przez francuską agencję pracy itp. Dość ryzykownym wyjazdem jest praca w ciemno lub do pracodawców zupełnie niesprawdzonych. To z której opcji skorzystasz zależy od Ciebie, jednak warto wcześniej dobrze przygotować swój plan wyjazdu.

Obowiązkowa znajomość języka

france3Planując wyjazd do pracy do Republiki Francuskiej warto wiedzieć, że nawet wśród pracowników tymczasowych wymagana tam jest znajomość języka francuskiego. Nie musi to być perfekcyjna wiedza, jednak pewne minimum jest wymagane. Wiąże się to nie tylko z brakiem znajomości innych języków przez Francuzów, ale także i ich pewnym przysłowiowym szowinizmem kulturowym, który nakazuje znajomość języka, który jeszcze do dziś jest podstawowym językiem na przykład szeroko pojętej dyplomacji. Nikogo więc nie może dziwić fakt iż na ogłoszeniach typu praca we Francji niemal zawsze stawiany jest warunek konieczności posiadania przynajmniej w stopniu komunikatywnym wiedzy o języku francuskim. Umiejętność posługiwania się tym językiem na pewno w pozytywny sposób wpłynie na cała pracę, w tym przede wszystkim na ostateczne wynagrodzenie. Osobiście mogę dać przykład, że ja osoba, która nie miała wcześniej zbyt dużo wiedzy na temat budownictwa, zatrudniłem się we Francji jako pomocnik podczas budowy hotelu, i po pół roku dzięki praktycznej nauce awansowałem na stanowisko samodzielnego specjalisty. Pomogło mi w tym znajomość języka, która co prawda przed wyjazdem była bardzo podstawowa, jednak wraz z nauką zawodu, doskonaliłem też i swój francuski, a zwłaszcza pojęcia budowlane. Doszło do tego, że część nazw własnych na przykład niektórych specjalistycznych narządzi nie znałem nawet w języku polskim, natomiast doskonale wiedziałem jak na nie mówi się we Francji.

Francja pełna regionów

france1Francja jest jak na europejską skalę dość duża i bardzo różnorodna, zwłaszcza pod względem kulturowym, ale także i klimatycznym. Jeżeli interesuje kogoś praca we Francji, powinien on w ewentualnej aplikacji na jakieś stanowisko, uwzględnić miejsce w którym się ono znajduje. Przykładowo na należącej do Francji Korsyce jest wybitnie śródziemnomorski klimat, który sprawia, że w lecie prace na przykład budowlane są uciążliwe i wykonuje się je głównie wieczorami lub wczesnym rankiem. Natomiast w części północnej lub alpejskiej, jest niemal dokładnie na odwrót i zimą warunki są na tyle uciążliwe, że większość placów budów stoi po prostu pusta. Oczywiście w innych branżach jest to zupełnie inaczej, jednak należy pamiętać, że Korsyka jest całkowicie odmienna od na przykład północnego regionu Nord Pas de Calais. Z autopsji mogę także powiedzieć, że poza klimatem są między tymi regionami dość duże różnice językowe. Przytrafiła mi się kiedyś dość ciekawa przygoda, związana właśnie z nieznajomością tych subtelnych różnić. Otóż wcześniej pracowałem na południu, gdzie słowo beau, oznaczające w literackim języku francuskim błoto, oznaczało wszelkiego rodzaju substancje podobne do błota, jak kleje cementowe czy fugi dla glazury. Po pewnym czasie na tyle się do tego słowa przyzwyczaiłem, że pomimo iż klej, zaprawa, czy fuga maja swoje osobne nazwy, tak jak wszyscy nazywałem je po prostu błotem. Po skończonym kontrakcie na południu, przyszło mi pracować na północy, gdzie nieświadom używałem tego słowa. Mina osoby u której pracowałem na moje stwierdzenie że ściany obrzucę błotem była jednoznaczna, choć zarówno on jak i ja zorientowaliśmy się z niedociągnięć i różnic w gwarach.